sobota, 15 listopada 2014

Sprawy techniczne i uruchomienie komentowania

Odblokuję za chwilę możliwość dodawania komentarzy, jednak jeszcze raz bardzo proszę by ograniczyć emocje - jedynie merytoryczna dyskusja jest ciekawa, jedynie konkretne argumenty w danej sprawie, przedstawione na chłodno, są warte przeczytania. Owszem, ten blog jest miejscem gdzie można krytykować i punktować te elementy systemu, które utrudniają pracę naukowców, bo uważam, że krytyka jest czymś twórczym i prowadzi do rozwoju. Ale chciałbym by forma tej krytyki nie wychodziła poza konwencję dobrego smaku i kulturalnej wymiany poglądów.

Czytelnicy i komentatorzy, zrozumcie też proszę moją trudną rolę - nie chcę wprowadzać żadnej cenzury, nadzoru, selekcji, bo uważam, że zaletą tego miejsca jest właśnie całkowita wolność wypowiedzi. A dostaję całkiem sporo sugestii i propozycji, a nawet nacisków, by wykluczyć anonimowość, sprawdzać IP komputerów itp. Jestem oczywiście przeciwko takim rozwiązaniom i nie wprowadzę ich, ale Wy - komentatorzy, zamieszczając zbyt wiele emocji w swoich komentarzach, utrudniacie mi utrzymywanie tego bloga w konwencji całkowicie wolnej dyskusji.

I jeszcze sprawy techniczne:
1.
Dyskusja pod poszczególnymi wątkami stałaby się bardziej przejrzysta, gdyby osoby komentujące anonimowo używały chociaż nicków - wtedy łatwiej śledzić, czy dwa różne komentarze pochodzą od tego samego komentatora, wymiana poglądów staje się łatwiejsza. Część osób kiedyś to robiła, myślę, że to bardzo dobry pomysł.

2.
Dostaję sporo sugestii dot. ciekawych tematów, ważnych wydarzeń, które warto byłoby zamieścić na blogu. Bardzo cieszy mnie taka aktywność w zgłaszaniu propozycji na kolejne posty. Problem polega na tym, że najczęściej dostaję luźno rzucony temat, wklejony w treść maila link i sam muszę poświęcić sporo czasu na jego opracowanie, napisanie kilku zdań wprowadzających itp., a czasu niestety nie mam. Ten blog "pożera" mi i tak sporo sił i czasu, więc gorąca prośba - jeśli macie temat, który warto zamieścić przygotujcie proszę całego posta, żebym ja go mógł (po przeczytaniu i uznaniu, że faktycznie warto) po prostu przekleić. Wskazane jest jednak, żeby autor takiego posta się pod nim podpisał. Podobnie z różnymi inicjatywami - świetnie, że w tym miejscu powstają jakieś pomysły dot. rozwiązania konkretnego problemu, ale ja nie jestem wstanie - logistycznie i czasowo - ich udźwignąć, więc proszę o więcej zaangażowania, jeśli jakaś inicjatywa ma wejść w życie.

3.
Jeszcze jedno, dodane trochę po czasie - sugeruję nie przesadzajmy z krytyką. Wszyscy wiemy, że nie jest różowo, ale jedynie konstruktywna krytyka, pokazująca rozwiązania alternatywne podparte przykładami z innych krajów, krytyka solidnie zakotwiczona w naszej, polskiej rzeczywistości, jest warta uwagi. Powinniśmy się pilnować, by nie skręcać w kierunku odreagowywania narzekaniem.

z najlepszymi pozdrowieniami dla wszystkich czytelników i komentatorów,
michał żmihorski